reklama
reklama

Proces księdza oskarżonego o podglądanie w toalecie. Więcej o tym co działo się w sądzie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dominika Polonis

Proces księdza oskarżonego o podglądanie w toalecie. Więcej o tym co działo się w sądzie - Zdjęcie główne

foto Dominika Polonis

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina Przyszedł z obrońcą i bez koloratki. W środę (13 września) oskarżony o podglądanie i nagrywanie mężczyzny w toalecie w centrum handlowym w Lublinie Artur S. stawił się na rozprawę sądową.
reklama

Pierwsza rozprawa odbyła się w Sądzie Rejonowym Lublin – Zachód. Postępowanie miało tryb zwyczajny. Stawił się na nie oskarżony i pokrzywdzony. Sąd skierował sprawę do mediacji. Wniosek o postępowanie mediacyjne złożył oskarżony. Przychylił się do niego pokrzywdzony. Rozprawa została przerwana do 18 października do godziny 9:00. Strony zostały powiadomione o jej terminie.

Na sali sądowej oprócz pokrzywdzonego, oskarżonego, obrońcy i sądu byli jedynie dziennikarze. Rozprawa trwała kilka minut. Od razu skierowano sprawę do postępowania mediacyjnego, które będzie trwało 30 dni.

- Na pewno chcemy, żeby (ksiądz – red.) odczuł karę, bo to, co dokonał, nie jest fair w stosunku do kogokolwiek. Bardziej boimy się o to, co by się stało, gdyby trafił na młodszą osobę lub osobę, która nie jest w stanie obronić się przed taką złą rzeczą – zaznacza poszkodowany. Przeprosiny, nawiązka? – Mnie nie trzeba przepraszać, to są tylko słowa. Chciałbym, żeby po prostu został w jakimś stopniu ukarany, odczuł to, co zrobił - mówi pokrzywdzony Jawnemu Lublinowi.

Przypominamy, że zgłoszenie o tym, że w galerii handlowej Vivo! Lublin ktoś nagrywał mężczyzn na policję wpłynęło zgłoszenie w czwartek (9 lutego br.). Policjanci pojechali na miejsce, gdzie zatrzymali 37-letniego podglądacza. Okazało się, że jest to ksiądz wikary jednej z łukowskich parafii.

Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut usiłowania utrwalania nagiego wizerunku innej osoby bez zgody. Nie przyznał się do tych zrzutów. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ w Lublinie. Śledztwo zakończyło się aktem oskarżenia przeciwko 37-letniemu księdzu.

Jak donosiły media relacjonujące sprawę, duchowny nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu. Kuria Siedlecka postanowiła odsunąć księdza od pracy duszpasterskiej i umieścić w miejscu odosobnienia do momentu zakończenia śledztwa lub procesu.

Za naruszenie intymności seksualnej grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama