Serce w 2. rocznicę śmierci Pawła Adamowicza
13 stycznia 2019 roku odbył się kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w ramach którego odbywa się uliczna zbiórka datkow, imprezy i koncerty. W Gdańsku w akcję zaangażował sie m.in. Paweł Adamaowicz - prezydent Gdańska. Przed godziną 20.00 pojawił się na scenie na Targu Węglowym i około godziny 19:55 wygłosił uroczyste przemówienie. O godzinie 20:00, przebywający na scenie Adamowicz został trzykrotnie ugodzony nożem przez 27-letniego zamachowca, który wtargnął na scenę. Napastnikiem był recydywista, gdańszczanin - Stefan W., który był karany wcześniej m.in. za rozboje. Bezpośrednio po zamachu wykrzykiwał polityczne hasła, skierowane przeciw władzy sądowniczej i Platformie Obywatelskiej. Prezydent, po ok. 30-minutowej reanimacji, w stanie bardzo ciężkim trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Następnego dnia, lekarze poinformowali o śmierci Adamowicza. Miał 54 lata.
W czwartek (14 stycznia) wieczorem pod Urzędem Miasta przy pl. Łokietka, Komitet Obrony Demokracji uczcił drugą rocznicę jego śmierci. W ramach tego ułożono serce ze zniczy przy schodach do Ratusza, jako symbol współczucia rodzinie i ofiarom języka nienawiści.
- Zginąłeś nie tylko od ciosu nożem, ale przede wszystkim od ciosów nienawiści, mowy nienawiści, atmosfery nienawiści, polityki nienawiści, ideologii nienawiści. Chcemy, żebyś był ostatnią ofiarą tej atmosfery, którą od tylu lat odczuwamy boleśnie w naszej ojczyźnie - mówił jeden z uczestników, zwracając się wprost do prezydenta Adamowicza.
Apel o wymierzenie sprawiedliwości
Zabójca - Stefan W. nadal czeka na proces. Przed kilkoma dniami samorządowcy, politycy, artyści, naukowcy i brat zmarłego prezydenta, przygotowali apel o rozpoczęcie procesu. Zaznaczono w nim, że m.in. nie ma żadnych wątpliwości, kto dopuścił się zbrodni, kiedy i w jakim miejscu, a sprawca publicznie ujawnił motywacje.
- Wierzymy, że wyrok w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza będzie symbolicznym aktem sprawiedliwości i przestrogą dla wszystkich opętanych nienawiścią. Zarówno najbliższym Pawła Adamowicza, jak i gdańszczankom i gdańszczanom oraz polskiemu społeczeństwu potrzebna jest prawda w tej sprawie. Niezawisły sąd dojdzie do prawdy i wyda sprawiedliwy wyrok - czytamy w apelu.
Pod apelem podpisali się np. Olga Tokarczuk - pisarka i laureatka Nagrody Nobla, Aleksandra Dulkiewicz - prezydent Gdańska, Rafał Trzaskowski - prezydent Warszawy, Jacek Majchrowski - prezydent Krakowa, Marek Jurek - były Marszałek Sejmu, Krzysztof Skiba - muzyk, Agnieszka Holland - reżyserka, o. Ludwik Wiśniewski - duchowny oraz aktorzy Mateusz Damięcki, Andrzej Grabowski, Maja Ostaszewska i Andrzej Seweryn.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.