Spacerując w sobotnie popołudnie po Krakowskim Przedmieściu zauważamy kolejkę kilkudziesięciu osób. Marznąc w otoczeniu restauracji i kawiarni, czekają po przydział gorącej, darmowej zupy. Dostaną ją z rąk młodych ludzi - wolontariuszy z ugrupowania Jedzenie Zamiast Bomb.
![](/page/42932958/edytor/img/jedzenie2.jpg)
- Jest to akcja solidarnościowa, a nasza pomoc jest symboliczna, na miarę naszych skromnych możliwości. Od siedemnastu lat w okresie od listopada do kwietnia raz w tygodniu rozdajemy 50 litrów zupy potrzebującym osobom. Produkty otrzymujemy dzięki wsparciu innych, na przykład mamy warzywa od rolników z giełdy w Elizówce, którzy przekazują nam je zupełnie nieodpłatnie - opowiada nam Michał, jeden z wolontariuszy. Przerywa mu starszy mężczyzna, pytając o buty. Uskarża się na swoje, już niezdatne do dalszego noszenia. Ubranie dla niego też się znajdzie.
- Bardzo łatwo stać się osobą potrzebującą. My nie dzielimy, nasza pomoc jest dla wszystkich - dostanie ją każdy, kto tu przyjdzie - kontynuuje nasz rozmówca. Zapewnia przy tym, że wszystkie produkty są zdatne do spożycia i dobrej jakości. - Dbamy, żeby robić tę akcję z szacunkiem dla innych, żeby nikt się nie czuł źle. Dla wielu osób samo przyjście po pomoc w publiczne miejsce jest trudne, nie każdy się na to odważy - podkreśla.
![](/page/42932958/edytor/img/jedzenie4.jpg)
Inicjatywa społeczna Jedzenie Zamiast Bomb powstała w latach 80`tych ubiegłego stulecia w USA. - Akcja ma charakter pacyfistyczny. Chodzi nam przede wszystkim o zwrócenie uwagi, że środki publiczne są przeznaczane na rzeczy, które są antyludzkie, typu zbrojenia czy wojny, zamiast przeznaczać je na pomoc społeczną, na wsparcie osób potrzebujących, bezdomnych, ubogich - tłumaczy wolontariusz Michał.
W Polsce działa około dwudziestu grup w różnych miastach, na całym świecie jest ich ponad tysiąc. Z założenia inicjatywa deklaruje brak hierarchicznej struktury na rzecz wspólnego podejmowania wszelkich decyzji oraz niezależność od jakiejkolwiek organizacji religijnej i instytucji państwowej. Grupa jest otwarta na każdą parę rąk gotową do pomocy. Co tydzień w piątek o godz. 19:30 wszyscy zainteresowani zaproszeni są do kamienicy przy ul. Kowalskiej 7 na wspólne gotowanie zupy. W każdą sobotę o godz. 14:00 można przyjść pod Bramę Krakowską i na własne oczy zobaczyć akcję ugrupowania.