Z pieniędzy z Lubelszczyzny wybudują domy w Syrii [AKTUALIZACJA WIDEO]

Na lubelskim zamku odbyło się dzisiaj podsumowanie akcji Lubelszczyzna dla Syrii, której najważniejszym zadaniem była zbiórka pieniędzy na rzecz poszkodowanych w trwającym 8 lat konflikcie na Bliskim Wschodzie.

Inicjatorem akcji jest Przemysław Czarnek - wojewoda lubelski, który podczas swojego przemówienia przedstawił apel mieszkańców Aleppo, by „Umeblować ich kraj na nowo, tak jak to było w Polsce”.
Słowa te nabierają coraz większego znaczenia w obliczu zaostrzenia konfliktu w ostatnich dniach. Tym bardziej, że za 400 tys. można zdziałać wiele. - Koszt odbudowy jednego mieszkania w Syrii to zaledwie 6 tys. zł – podkreślił wojewoda.

Na spotkaniu pojawiła się także minister Beata Kempa dziękując wszystkim zaangażowanym w lubelską zbiórkę. Tu szczególną aktywnością wykazała się młodzież szkolna z całego województwa. Przedstawicielka rządu dziękowała za wsparcie arcybiskupowi lubelskiemu, biskupom siedleckiemu i zamojskiemu, kościołowi prawosławnemu oraz przedsiębiorcom biorącym udział w akcji.

Lubelska zbiórka to jedno z wielu przedsięwzięć, jakie odbywają się w całym kraju w ciągu ostatnich lat.  –  W 2017 r. wydaliśmy 351 mln zł na pomoc Syrii, w tym roku do początku kwietnia na ten cel przekazano już ok. 10 mln – podaje Kempa. Lubelszczyzna dla Syrii to program zainaugurowany 18 września 2017 roku. Skierowana jest do tysięcy chrześcijańskich rodzin w syryjskim Aleppo, których domy ucierpiały podczas wojny. Organizatorem akcji jest ks. dr hab. Waldemar Cisło, prof. UKSW.