26-letni mieszkaniec Kraśniczyna w powiecie krasnostawskim zaginął 3 czerwca. Jego zaginięcie zgłosiła rodzina, po tym jak wyszedł z domu i po kilku dniach nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Policjanci podjęli akcję poszukiwawczą, w której czynnie pomagali strażacy, strażnicy graniczni, członkowie stowarzyszenia Red Line, okoliczni mieszkańcy.
Potem rodzina poinformowała o zaginięciu matki mężczyzny. Kobieta wyszła z domu i również nie nawiązała kontaktu z domownikami. Funkcjonariusze przy użyciu różnego sprzętu specjalistycznego, w tym pływającego, kamer termowizyjnych, bezzałogowych statków powietrznych przeczesywali okoliczne zbiorniki wodne, sprawdzali łąki, lasy oraz pustostany. W działaniach brał udział policyjny śmigłowiec.
CZYTAJ TAKŻE: Województwo lubelskie: Włamali się do opuszczonej stacji paliw. Ukradli m.in. przeterminowane chipsy
- Niestety wczorajsze poszukiwania zaginionego 26 – latka przyniosły tragiczny finał. Policjanci odnaleźli ciało mężczyzny na terenie kompleksu leśnego w pobliskiej miejscowości. Podczas wstępnej identyfikacji potwierdzono, że jest to zaginiony mieszkaniec Kraśniczyna. Czynności na miejscu wykonano pod nadzorem prokuratora. Na jego polecenie ciało mężczyzny zabezpieczono na sekcję zwłok. Wstępnie nie stwierdzono obrażeń mogących świadczyć o udziale osób trzecich. Dzisiaj rano do domu wróciła matka chłopaka, o czym poinformowała nas rodzina. Kobiecie nie zagraża niebezpieczeństwo - informuje podkomisarz Jolanta Babicz z KPP w Krasnymstawie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.