Posprzątali świat...

Dzieci były bardzo zaangażowane, z najwyższą starannością zbierały i segregowały odpady, starały się nosić ciężkie worki wypełnione np. butelkami szklanymi, były bardzo dzielne, szybkie i dokładne.

W dniach 16-18 września już po raz osiemnasty odbyła się w Polsce akcja "Sprzątanie Świata". Nie musielibyśmy brać w niej udziały gdybyśmy tak nie śmiecili. Niestety w tej "dyscyplinie" jesteśmy bardzo dobrzy.

Lokalna akcja sprzątania jest formą edukacji ekologicznej i mają na celu wzbudzenie odpowiedzialności za środowisko naturalne. Jednakże to rodzice już od dziecka powinni mówić swoim pociechom, że śmieci powinny trafiać do kosza a nie na trawnik, chodnik, do lasu itd.

Kuriozalne jest to, że ludzie potrafią przytaszczyć ze sobą nad wodę czy do lasu ciężkie siatki z napojami i jedzeniem, a potem nie mają siły zabrać ze sobą pustych opakowań.

Chociażby w 2014 roku w lasach państwowych zebrano sto piętnaście tysięcy metrów sześciennych śmieci. W lasach bowiem i na ich obrzeżach ludzie najczęściej pozbywają się swoich odpadów. Mało kto wie, że wiążą się to z bardzo duże koszty, a ponoszą je Lasy Państwowe, czyli budżet państwa, czyli my wszyscy! Rocznie Lasy Państwowe wydają na sprzątanie niebagatelną sumę 20 mln zł.

Bierzmy zatem przykład z dzieci, segregujmy śmieci i sprzątajmy swoje najbliższe środowisko. Jeśli nie będziemy tego robić, z roku na rok będziemy coraz bardziej tonąć w śmieciach i więcej płacić za odpady (zbiórkę, odzysk, utylizację itd.)