Dziś Kulesza spotkał się z dziennikarzami i przedstawicielami lubelskich przedsiębiorców. Wg. polityków PiS wprowadzenie opłaty emisyjnej za paliwo o 10 gr za litr uderzy tylko w tych największych, nie skutkując wzrostem cen na stacjach benzynowych, a co za tym idzie nie będzie skierowana przeciwko zwykłym kierowcom.
- Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny próbują przemycić kolejną opłatę, która jest tak naprawdę kolejnym podatkiem, przeciwko czemu protestujemy – mówi Kulesza. Wypomina przy okazji prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, że sam wcześniej wskazywał na zbyt wysokie ceny paliw w Polsce i deklarował, że jego partia nie będzie ich zmieniać. - Nie pierwszy raz spotykam się z tym że polityk kłamie, oszukuje, podnosi podatki, a mówi że je obniża – dodaje.
Dodatkowo obecny na spotkaniu Leszek Kędzierawski - prezes lubelskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wskazuje, że podniesienie ceny paliwa zaowocuje wzrostem cen wszystkich produktów i usług, co odczuje każdy z nas. Przypomina także, że zaledwie w ciągu ostatniego weekendu ceny na stacjach benzynowych osiągnęły bardzo wysoki pułap, przekraczając 5 zł za litr.