Partia RAZEM o transporcie

Pamiętam gdy można było spokojnie  dojechać z Kraśnika bezpośrednio do Warszawy czy do Katowic. Pamiętam też, że do wielu miejscowości leżących w powiecie kraśnickim, takich jak Budki w gminie Trzydnik było nieco więcej niż dwa połączeń dziennie. To jedna z tych miejscowości, z których dojazd do miasta powiatowego to obecnie całodzienna wyprawa. Dzisiaj Dworzec PKSu w Kraśniku jest opustoszały, podobnie jak setki podobnych miejsc w całej Polsce - mówi pochodząca z Kraśnika "jedynka" na lubelskiej liście Razem Tomasz Warzocha.

Państwo wycofując się z dbania o transport skazało wiele osób na wykluczenie transportowe. Ograniczenie liczby połączeń kolejowych i źle przeprowadzona, patologiczna wręcz prywatyzacja i likwidacja PKSów sprawiły, że dla wielu osób jedynym sposobem na dojechanie gdziekolwiek jest posiadanie własnego samochodu. Nie każdego stać na samochód, nie każdy jest dobrym kierowcą, nie każdy musi mieć auto. Zła sytuacja materialna nie może pozbawiać nikogo prawa do przemieszczania się. Dzisiaj obsługiwane są jedynie najbardziej dochodowe połączenia, prywaciarze często dość luźno podchodzą do przepisów ruchu drogowego czy oferują przewozy pojazdami o wątpliwym stanie technicznym.

To nie może tak wyglądać. Musimy przywrócić sprawnie działający transport zbiorowy. Istniejące dziś połączenia muszą być zintegrowane, skoordynowane ze sobą a mieszkańcy wszystkich miejscowości muszą mieć zapewniony dogodny dojazd przynajmniej do najbliższego miasta powiatowego. Ważną kwestią są źle pojęte inwestycje w transport. Przeniesienie ogromu finansowania na drogi, przy ogromnym niedofinansowaniu kolei, odbija się nam dzisiaj i będzie odbijać przez najbliższe lata czkawką. Więcej samochodów na drogach to większe korki, i większe zanieczyszczenie środowiska, to marnowanie ogromu czasu i pieniędzy na podróże, które można by sprawnie i szybko odbyć korzystając z kolei - mówi Warzocha.

Politycy skupili się na wielkich inwestycjach drogowych, inwestycjach, na tle których można zabłysnąć przecinając wstęgę na nowo otwartym odcinku autostrady, zapominając o osobach, które nie mają nawet jak do tych autostrad dojechać. Musimy się dziś skupić na inwestycjach w drogi lokalne, na budowie dróg utwardzonych do każdej wsi obrębowej  znacznie ważniejsze jest, aby karetka mogła z łatwością dotrzeć do oddalonej miejscowości niezależnie od warunków pogodowych, niż dalsze skracanie czasu podróży pomiędzy dużymi miastami o kilka czy kilkanaście minut.

Partia RAZEM przygotowała program dla Zrównoważonego Transportu, program, w którym skupiamy się nie tylko na tym jak szybko dojechać z punktu A do punktu B, ale jak zrobić to w sposób, który będzie dobry dla środowiska oraz dostępny dla każdej kieszeni. Mądre inwestycje w transport, szczególnie drogi gminne i transport zbiorowy, to lepszy dostęp do urzędów, to łatwiejsze znalezienie pracy, to w końcu koniec podziału na Polskę A i B.