Przywlekli wirusa z zagranicy
Od niedzieli w województwie lubelskim notowany jest znaczny wzrost liczby nowych zakażeń koronawirusem - dziennie przybywa od kilkunastu do ponad 20 zdiagnozowanych zakażonych.
- Nie mamy jeszcze sytuacji Śląska, niemniej w naszych warunkach są to duże wzrosty. W zdecydowanej liczbie przypadków są to osoby, które przyjechały z zagranicy. Albo osoby, które są razem z tymi osobami w kwarantannie: zgodnie z prawem w przypadku osób z prawnie określoną kwarantanną wracających z zagranicy, gdy jest to kwarantanna domowa, również wszyscy członkowie rodziny razem zamieszkujący z daną osobą objęci są kwarantanną. Trzy osoby zakażone i zdiagnozowane dziś to mieszkańcy Lublina, powiatu kraśnickiego i radzyńskiego, którzy wrócili z Holandii. W poprzednich dniach najczęściej koronawirusa wykrywano u osób, które wróciły z Włoch, Holandii, Belgii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Norwegii i w jednym przypadku Stanów Zjednoczonych - powiedział w czwartek Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
Niepokojące ognisko w szpitalu
Tymczasem w województwie pojawiło się nowe ognisko koronawirusa.
- Ono jest niepojące - podkreślił Lech Sprawka. - To szpital w Biłgoraju. Tam zakażone są pielęgniarki, laborantka i salowe. W tej chwili prowadzone jest tam dochodzenie epidemiologiczne i ustalanie osób do dalszych badań. Wygląda na to, że wielu więcej wyników pozytywnych nie będzie, bo część z nich już spłynęła. Trzeba teraz sprawdzić oddziaływanie na pacjentów - dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Anestezjolożka sama przez dwa dni z chorym na koronawirusa, mieszkańcy nie chcieli sąsiedztwa pielęgniarek w kwarantannie
Wyniki pozytywne na obecność koronawirusa u sześciu osób z personelu szpitala pojawiły się w związku z badaniami przesiewowymi, jakim poddano medyków z tego szpitala. Miało to związek z planowanym uruchomieniem zabiegów planowych. Teraz badaniom mają zostać poddani także pacjenci szpitala.
- Zaleciłem dyrektorowi, a szpital ten jest podmiotem prywatnym, wstrzymanie przyjęć jakichkolwiek pacjentów - zaznaczył wojewoda.
Rozwojowe ognisko w parafii
Pisaliśmy już o ognisku koronawirusa w parafii w Pliszczynie w powiecie lubelskim (TUTAJ).
- Najbliższe dni pokażą, co z tym ogniskiem w powiecie lubelskim. Ono też jest rozwojowe, bo osoby zakażone miały liczne kontakty. Trzeba się liczyć z tym, że krąg z powiatu lubelskiego też może się rozszerzyć. Nie patrzę z hurraoptymizmem na najbliższy czas - powiedział wojewoda, ale nie chciał wprost odpowiedzieć na pytanie, czy chodzi konkretnie o duchownych spod Lublina. - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - skwitował.
Górnicy pod kontrolą
W ostatnich tygodniach głośno było o górnikach przede wszystkim z powiatu łęczyńskiego, którzy przywlekli na nasz teren koronawirusa ze Śląska, gdzie wykonywali obowiązki zawodowe.
- To ognisko, poza pojedynczymi przypadkami, nie rozwija się w sposób dynamiczny - zapewnił wojewoda.
Województwo lubelskie wciąż jest dopiero na 13 miejscu w klasyfikacji polskich województw pod względem wskaźnika zakażeń.