Miasto daje milion mieszkańcom

- Wydzieliliśmy te pieniądze, bo chcemy, by mieszkańcy mieli coś do powiedzenia w sprawie inwestycji w mieście i w swoim najbliższym otoczeniu. To duże wyzwanie dla urzędu, ale i bialczan, który muszą projekty nie tylko zgłaszać, ale i lobbować na ich rzecz. Nie wystarczy wrzucić pomysł i liczyć na to, że radni go przegłosują – informuje Dariusz Stefaniuk, prezydent miasta. Pomysłów będzie z pewnością dużo, wygrają najlepsze i najbardziej popierane.

Mieszkańcy będą mogli opowiadać się za swoimi propozycjami w głosowaniach. - Chcemy podzielić miasto na 4 okręgi. Każdy otrzyma do rozdysponowania 250 tys. zł na inwestycje. Od mieszkańców i radnych z poszczególnych okręgów zależeć będzie, na co pieniądze zostaną przeznaczone – mówi prezydent. Stefaniuk przyznaje, że przedsięwzięcie nie jest łatwe i będzie to wyzwanie dla wszystkich. - Urzędnicy będą mieli dużo więcej pracy, mieszkańcy ogromne wyzwanie a radni odpowiedzialność, bo chciałbym, żeby to oni właśnie koordynowali na swoich terenach tworzenie się aktywności obywatelskiej w tym zakresie – dodaje Stefaniuk.

 W magistracie zostanie powołana oddzielna komórka, która za wdrożenie i nadzorowanie realizacji budżetu obywatelskiego będzie odpowiadać. - Będzie osoba, która tym się zajmie kompleksowo. Jeszcze nie wiem, kto to będzie, ale z pewnością musi to być osoba kompetentna, bo zadanie nie będzie łatwe – dodaje prezydent.

 Szczegółowa organizacja zadań związanych z wdrożeniem budżetu obywatelskiego rozpocznie się zaraz po zatwierdzeniu projektu budżetu miasta na przyszły rok przez radę.