Niedawno rząd zapowiedział, że zawetuje projekt budżetu Unii Europejskiej. Wiąże się to z tym, że wypłaty pieniędzy dla krajów UE miały by być powiązane z oceną praworządności np. mogłyby być wstrzymane dotacje na inwestycje, jeśli zostanie stwierdzone, że w Polsce zagrożona jest niezależność sądów. Nie zgadzają się na to Polska i Węgry.
Wetu sprzeciwiają się polskie samorządy, dlatego planowany jest ogólnopolski, symboliczny protest, który będzie polegał na wyłączeniu świateł w symbolicznych punktach poszczególnych miejscowości. Wyłączenie będzie widoczne, ale nie będzie ono stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców. Celem samorządowej akcji jest zwrócenie uwagi na to, jak obecność Polski w Unii Europejskiej i możliwość skorzystania z funduszy europejskich wpłynęła na rozwój gospodarczy, infrastrukturalny czy społeczny kraju i samorządów.
- Samorządowcy zapowiadają, że 1 grudnia 2020 r. zgasną symbolicznie światła i latarnie w wybranych punktach naszych miast i wsi. Jeśli jednak rządzący nie zrezygnują z planów wyłączania finansowej kroplówki samorządom na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb mieszkańców ich społeczności, ponura ciemność może stać się wymuszoną ekonomicznie rzeczywistością - informuje w komunikacie Stowarzyszenie „Tak! Samorządy dla Polski”, organizator protestu.
Lublin włącza się w protest
Prezydent Lublina wyjaśnia, że akcja jest formą sprzeciwu wobec polityki rządu dotyczącej finansowania samorządów, które cały czas ponoszą konsekwencje zmian w systemie podatkowym wprowadzone w II połowie 2019 roku i kontynuowane są w tegorocznych pracach legislacyjnych.
- Już teraz szacujemy, że z tych powodów w 2021 roku do budżetu Miasta Lublin nie wpłynie kwota ok. 80 mln zł. Ograniczenie udziału samorządów we wpływach z PIT i CIT, procedowane właśnie w polskim parlamencie, uniemożliwi wieloletnie planowanie inwestycji. Dodatkowo w 2021 roku zaplanowana subwencja oświatowa nie pokryje nawet kosztów wynagrodzeń pracowników oświaty - mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Dodaje, że do zadań, które powinny być finansowane z subwencji oświatowej przekazywanej z budżetu państwa, w 2021 roku Miasto Lublin ze środków własnych dołoży ponad 178 mln zł. Podkreśla, że ubytek dochodów spowodowany decyzjami rządu i niedoszacowanie subwencji oświatowej zagraża kontynuowaniu strategii rozwoju miasta i hamuje realizację inwestycji prowadzonych na rzecz mieszkańców.
- Już teraz przyszłoroczny budżet, nad którym trwają intensywne prace jest trudny do skonstruowania, a kolejne decyzje rządu ograniczające dochody samorządu pogłębiają kryzys finansowy. W obecnej sytuacji pandemicznej i niepewności legislacyjnej, długofalowe planowanie inwestycyjne jest wręcz niemożliwe. Swój sprzeciw samorządy wyrażały już wielokrotnie, m.in. podczas posiedzeń Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Jako samorządowcy stanowczo protestujemy wobec decyzji większości parlamentarnej, które po raz kolejny pozbawiają samorządy środków finansowych - mówi Krzysztof Żuk.
Światło zgaśnie w rejonie Placu Litewskiego
Na miejsce, gdzie zgaśnie światło wybrano Plac Litewski. Na godzinę zostaną wyłączone: podświetlenia fontanny multimedialnej, iluminacje zabytków usytuowanych wokół Placu Litewskiego oraz pomników znajdujących się na placu, podświetlenia drzew oraz elementów małej architektury. Wyłączony zostanie napis „I love Lublin”. Włączone pozostanie oświetlenie wysokie ciągów komunikacyjnych – latarnie na przedłużeniu Deptaka w ul. Krakowskie Przedmieście i przy ścieżkach parkowych na Pl. Litewskim.
Plac Litewski został wybrany nie bez powodu. Kilka lat temu przeszedł kompleksową rewitalizację, której koszt to 66 mln zł z czego 42 mln zł pochodziło z unijnej dotacji.
