Zatkane laboratoria
W ostatnich trzech dniach przyrosty nowych zakażeń w województwie lubelskim wahały się od 450. do 750. nowych potwierdzonych przypadków. Tymczasem w czwartek poinformowano o przyroście rzędu 1,7 tys. zakażeń. Wojewoda lubelski odniósł się do tej sytuacji podczas czwartkowej konferencji prasowej.
- To liczba zawyżona, bo nastąpiło odciążenie lubelskich laboratoriów i przekierowanie próbek na zewnątrz, do zewnętrznego laboratorium. Doszły więc wyniki zaległych badań. Wśród tych 1,7 tys. zakażeń są osoby zakażone, od których próbki były pobierane w dniach 20-26 października. Przestój to efekt słabego funkcjonowania laboratoriów, braku koordynacji, przyjmowania nadmiernej ilości próbek. Od poniedziałku nastąpiła radykalna zmiana ruchu, część próbek bada laboratorium zewnętrzne. To efekt nowego systemu. Wreszcie laboratoria nadrobiły wpisy - wyjaśnił Lech Sprawka.
Przeterminowane próbki. Będą kolejne wymazy
Dodatkowy problem jest taki, że część próbek czekała na badanie tak długo, że nie są już zdatne do testowania.
- Potrzebne są ponowne skierowania pacjentów na wymazy, których próbki się przeterminowały. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że zamieszanie z ostatniego tygodnia zostało zniwelowane. To była nadmierna ilość próbek, laboratoria nie dały rady ich przebadać. To przedstawiciele tych laboratoriów powinni się skontaktować z lekarzami i powiedzieć, że dana próbka jest już niediagnostyczna, a następnie lekarz powinien podjąć decyzję o ponownym skierowaniu do dokonania wymazu u takiego pacjenta - wskazał wojewoda lubelski.
Wojewoda przeprosił. Nowa zasada: maksimum półtora dnia oczekiwania na wynik
Komunikat w sprawie zatoru w laboratoriach został opublikowany przez Lubelski Urząd Wojewódzki w Lublinie już we wtorek, 27 października.
"W dniach 19-25 października 2020 roku niektóre laboratoria przyjęły nadmierną liczbę próbek, których nie były w stanie przebadać z powodu wielu przyczyn, m.in. braku dostępu do odczynników i testów firm zagranicznych. Spowodowało to znaczne opóźnienia w przekazie informacji pacjentom o wyniku badania, a w części przypadków pobrane wymazy okazały się niediagnostyczne ze względu na zbyt późne badanie. W tych przypadkach zachodzi potrzeba ponownego skierowania do pobrania wymazu (lekarz kierujący powinien skontaktować się w tym celu z pacjentami)" - czytamy w informacji podpisanej przez Lecha Sprawkę.
Wojewoda przeprosił osoby, które musiały zbyt długo czekać na wyniki testów na koronawirusa. Zapewnił też, że od poniedziałku oczekiwanie na wyniki testu będzie wynosił nie więcej niż półtorej doby.
"W imieniu laboratoriów pragnę serdecznie przeprosić pacjentów za zaistniałą sytuację. Równocześnie po zidentyfikowaniu przyczyn powstałego zamieszania, od poniedziałku 26 października 2020 roku podjąłem radykalną zmianę w systemie koordynacji przekazywania próbek do poszczególnych laboratoriów na poziomie Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Zobowiązałem laboratoria na terenie województwa lubelskiego do wprowadzenia w życie zasady, że od pobrania próbki do wpisania wyniku w systemie EWP nie może upłynąć więcej niż 36 godzin" - podkreślił Lech Sprawka w komunikacie.