Na ławie Sądowej
zasiądzie 18 osób, w tym trzech szefów międzynarodowego
gangu. Śledczy podkreślają, że w jego działalność
zaangażowanych było pół tysiąca osób z całej Europy.
Przestępcy korzystali z tzw. fishingu - wykorzystywali złośliwe oprogramowanie by zdobywać dane dotyczące
bankowości elektronicznej.
Śledztwo trwało wiele miesięcy.
Włączono do niego ponad 300 postępowań z całego kraju.
Prokuratorzy zebrali w sprawie kilka tysięcy dowodów: karty
bankomatowe, nośniki danych, telefony komórkowe i dokumentację
bankową. Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.
Gang działał od
czerwca 2011 roku do kwietnia 2016 roku. W jego skład wchodzili Polacy i
Łotysze. Poszkodowanymi były osoby fizyczne, firmy, oraz instytucje z
krajów UE.
Grupa była doskonale zorganizowana, miała
wielopoziomową strukturę. Na jej szczycie stali hakerzy,
prawdopodobnie rosyjscy, którzy tworzyli i stosowali złośliwe
oprogramowanie służące do okradania i przejmowania kont. Inni
zakładali konta bankowe na które trafiały skradzione pieniądze.
Szef
Prokuratury Krajowej w Lublinie, Maciej Florkiewicz – przypomina,
że to pierwszy akt oskarżenia w tej sprawie. Przed sądem stanęło
już 48 członków grupy, z czego 46 dostało już prawomocne wyroki.
Hakerzy przed sądem
Opublikowano:
Autor: ES | Zdjęcie: Internet
Przeczytaj również:
WiadomościPonad 150 mln złotych ukradł gang cyberprzestępców, zajmujący się czyszczeniem kont klientów. Do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił akt oskarżenia przeciwko członkom tej grupy.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE