Zdecydowanym faworytem siódmej serii spotkań PGE Ekstraligi byli gospodarze, plasujący się w czubie tabeli. Na domiar złego lubelscy żużlowcy po raz kolejny musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Andresa Jonssona. Spotkanie było jednak dość wyrównane, a sytuacja na torze zmieniała się w poszczególnych biegach jak w kalejdoskopie. Miejscowi po pierwszej serii spotkań prowadzili 13:11, a chwilę później powiększyli przewagę do sześciu „oczek”. Lublinianie dzielnie walczyli, ale przed biegami nominowanymi prowadzili już 43:35. Ostatecznie gościom udało się zmniejszyć stratę, dzięki świetnej postawie Mikkela Michelsena i rewelacyjnego Grigorija Łaguta, ale mimo tego Speed Car Motor Lublin uległ faworytom 43:47.
Betard Sparta Wrocław – 47 pkt
Tai Woffinden – 8 (3,3,0,2,0)
Jakub Jamróg – 3 (0,1,2,-,-)
Gleb Czugunow – 6 (0,1,2,3)
Max Fricke – 8+3 (2,3,1*,1*,1*)
Maciej Janowski – 11 (3,3,1,3,1)
Patryk Wojdyło – 1 (0,0,1)
Maksym Drabik – 10+1 (3,2*,3,0,2)
Speed Car Motor Lublin – 43 pkt
Paweł Miesiąc – 6 (2,2,0,2,-)
Andreas Jonsson – ZZ
Mikkel Michelsen – 11+4 (1*,3,1*,3,1*,2*)
Dawid Lampart – 4 (1,2,1,0,-)
Grigorij Łaguta – 17 (1,2,2,3,3,3,3)
Wiktor Lampart – 2 (2,0,0)
Wiktor Trofimow jr – 1+1 (1*,0,0)
Robert Lambert – 2 (0,2,0)
Łaguta, PGE Ekstraliga, żużel