Pierwsze dwie kwarty były bardzo wyrównane i żaden z zespołów nie potrafił wypracować sobie w tej fazie meczu przewagi. Ostatecznie po 20 minutach na tablicy wyników widniał remis 32:32. Po przerwie Start odskoczył jednak gospodarzom na osiem punktów. MKS nie zamierzał się jednak poddawać i po chwili zmniejszył stratę do jednego punktu. W samej końcówce trzeciej kwarty rozgrywający bardzo dobre zawody Tweety Carter popisał się celną „trójką” i lublinianie mieli przed ostatnią częścią spotkania czteropunktową zaliczkę. W ostatnich dziesięciu minutach goście powiększyli swoją przewagę i ostatecznie wygrali 74:66. MKS Dąbrowa Górnicza po porażce spadł na ostatnie miejsce w tabeli.
MKS Dąbrowa Górnicza – Start Lublin 66:74 (16:17, 16:15, 18:22, 16:20)
MKS: Artis 15 (5×3, 10 as., 5 przech.), Put 14, Watts 12, Douvier 10, Holder 6, Fraser 4, Harris 3, Śmigielski 2, Piechowicz.
Start: Carter 25 (4×3), Laksa 13 (3×3), Lemar 11, Borowski 10, Szymański 8, Taylor 5 (13 zb.), Dziemba 2, Grochowski, Jarecki, Jeszke, Pelczar.