Podrażnieni ostatnimi przegranymi goście od początku ruszyli do ataku, a pierwsze skrzypce w ofensywie wiedli świetni tego dnia Brynton Lamar i Martins Laksa. Po pierwszych 10 minutach lublinianie prowadzili 32:21. W drugiej kwarcie Start trochę osłabł i gospodarze odrobili cztery „oczka” straty. Po przerwie podopieczni Davida Dedka spisywali się jeszcze gorzej i Polpharma w ciągu kilku minut zdołała doprowadzić do remisu, a potem wyjść na minimalne prowadzenie. Ich radość nie trwała jednak długo, bo lublinianie błyskawicznie obudzili się po tych ciosach i zdominowali końcówkę tej części meczu. Zadecydowały o tym przede wszystkim dwie celne trójki Tweety’ego Cartera i jedna Martinsa Laksy. Po trzeciej kwarcie Start prowadził już 10 punktami. Ostatnia część meczu była bardzo zacięta, ale ostatecznie odrobinę lepsi okazali się koszykarze ze Starogardu Gdańskiego. Nie wpłynęło to jednak na końcowe zwycięstwo lublinian.
Bohaterami spotkania okazali się Brynton Lamar i Martin Laksa, którzy zdobyli razem aż 62 punkty, trafiając 22 z 30 rzutów, które oddali.
Polpharma Starogard Gdański – Start Lublin 94:102 (21:32, 25:21, 20:23, 28:26)
Polpharma: Stokes 27, Williams 22, Gołębiowski 9, Prahl 8, Wilkins 8, Dzierżak 7, Kołodziej 6, Bojanowski 4, Motylewski 3, Załucki.
Start: Lemar 34, Laksa 28, Borowski 14, Carter 10, Dziemba 7, Jeszke 4, Szymański 3, Taylor 2, Pelczar.