Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane, ponieważ
mierzyły się dwie sąsiadujące ze sobą w tabeli zespoły. Gospodarze na początku
obieli prowadzenie, ale w końcówce pierwszej kwarty lublinianie zdołali zmniejszyć
straty do dwóch punktów. W kolejnych dziesięciu minutach goście doprowadzili za
to do remisu 40:40. Po zmianie stron obraz meczu się nie zmienił, ale przed
ostatnią kwartą gracze z Torunia prowadzili ponownie dwoma „oczkami”. Trzy
minuty przed ostatnią syreną na tablicy wyników widniał remis, ale ostatnie 180
sekund należało do gospodarzy. Lublinianie w ostatnich sekundach mogli
doprowadzić do dogrywki, ale nie potrafili wykorzystać swojej akcji. Mimo
porażki, na pochwały w lubelskim zespole zasłużyli przede wszystkim Martins
Laksa i Tweety Carter, który popisał się czterema celnymi „trójkami”. Słabiej
wypadł natomiast czołowy koszykarz Startu – Brynton Lemar, który zdobył
zaledwie dwa punkty. Po porażce Start zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Polski
Cukier Toruń przesunął się za to na pozycję lidera.
W następnej kolejce Start podejmie u siebie Legię Warszawa. Spotkanie zostanie rozegrane 29 grudnia o godz. 17:30.
Polski Cukier Toruń – Start Lublin 78:75 (17:15, 23:25, 17:15, 21:20)
Cukier: Aminu 26 (13 zb.), Wright 18 (11 as.), Cel 12, Weaver 6, Diduszko 5, Perka 5, Ratajczak 4, Schenk 2, Grochowski.
Start: Laksa 17, Carter 16 (4×3), Taylor 14, Dziemba 10, Grochowski 7, Szymański 4, Jeszke 3, Borowski 2, Lemar 2.