Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane. Sporo emocji dostarczyła pierwsza część meczu, w której skutecznością błyszczeli zawodnicy obu drużyn. Zakończyła się ona wygraną gospodarzy 28:24. W drugiej kwarcie lublinianie w pewnym momencie powiększyli swoją przewagę do siedmiu „oczek”, ale ostatecznie do przerwy mieli już zaledwie jeden punkt przewagi. Chwilę po zmianie stron lepiej na parkiecie radzili sobie koszykarze z Gliwic i przed ostatnią częścią meczu to właśnie oni byli w lepszej sytuacji, prowadząc 64:63. Gospodarze w ostatnich dziesięciu minutach wzięli się jednak w garść i ostatecznie zwyciężyli 78:72. Dla zawodników trenera Dedka było ta to czwarta wygrana z rzędu w rozgrywkach Energa Basket Ligi. W lubelskim zespole najlepszymi zawodnikami byli amerykanie – Tweety Carter, Brynton Lemar i Jimmy Taylor, ale swoje trzy grosze dorzucił też m.in. Mateusz Dziemba.
MKS Start Lublin – GTK Gliwice 78:72 (28:24, 17:20, 18:20, 15:8)
Start: Carter 19, Lemar 19, Dziemba 13, Taylor 12, Laksa 6, Szymański 5, Borowski 2, Jarecki 2, Grochowski, Pelczar , Jeszke.
GTK: Henson 16, Tabb 14, Mondy 13, Mijović 10, Furstinger 8, Słupiński 5, Szlachetka 4, Diduszko 2, Hałas.