PGE Start Lublin buduje skład. Kolejny gracz zostaje

Start Lublin wywalczył wicemistrzostwo Polski, a władze klubu i sztab szkoleniowy już zastawiają się nad kształtem składu w kolejnym sezonie. Wygląda na to, że polska rotacja pozostanie niezmieniona. Ważne umowy mają Bartłomiej Pelczar, Michał Turewicz, Michał Krasuski i Jakub Karolak, a niedawno nowy kontrakt podpisał Filip Put. Po nich czas na kolejnego zawodnika, którego świetnie zna już lubelska publiczność. 

Roman Szymański zostaje w Starcie Lublin. Gra tu od lat

W czwartek 3 lipca Start ogłosił, że nową umowę z klubem podpisał Roman Szymański. Środkowy zwiąże się z czerwono-czarnymi na co najmniej kolejny rok i nadal będzie częścią składu trenera Wojciecha Kamińskiego. W minionych rozgrywkach zagrał w 37 meczach, w których na parkiecie spędzał średnio nieco ponad sześć minut. W tym czasie notował średnio 0,4 pkt, 0,2 asysty i 1,2 zbiórki. Pod względem statystyk był to dla niego najgorszy sezon indywidualny w Lublinie.

34-latek do Startu trafił w sezonie 2017/18 i od tamtej pory nieprzerwanie broni barw zespołu z hali Globus. W tym czasie zdobył już dwa wicemistrzostwa Polski i był ważnym "zadaniowcem" u kolejnych trenerów. W kolejnych rozgrywkach również będzie pełnił tę funkcję w zespole. Zawodnik rzekomo miał oferty z niższej klasy rozgrywkowej, ale zdecydował się na pozostanie w Lublinie. 

- Już dziewiąty raz podjąłem decyzję o przedłużeniu kontraktu, także lata pokazują, że jestem tutaj dobrze traktowany. Dobrze czuje się tutaj z rodziną i jestem zadowolony z decyzji. Dostałem ofertę, trener i prezes chcą mnie w zespole, więc tylko się cieszyć. Jestem związany z tym miejscem, lubię tu być i to nic nowego, że ja tutaj zostaje. Tyle razy negocjowałem kontrakty, kolejny i kolejny. To naturalna kolej rzeczy, widziałem w Starcie już wszystko poza mistrzostwem. Fajnie być w takim miejscu. Znów jest bum na koszykówkę.  - mówił Szymański po podpisaniu nowej umowy.