W pierwszej połowie kibice nie zobaczyli żadnej bramki. W 13 min. na prowadzenie mogli wyjść gospodarze, ale Adrian Olszewski zdołał sparować piłkę na rzut rożny po uderzeniu Patryka Kołodzieja. Była to właściwie jedyna groźna sytuacja w tej części spotkania. W drugiej połowie było już ciekawiej. Po niespełna 120 sekundach gry piłkę do siatki skierował Tomasz Swędrowski, ale sędzia dopatrzył się spalonego i bramki nie uznał. Gospodarze odpowiedzieli na to uderzeniem Tomasza Kurka, który był bliski przelobowania Adriana Olszewskiego oraz groźną główką Tomasz Jaklika, po której piłka minimalnie minęła bramkę. Kwadrans przed końcem meczu niebezpiecznie strzelał też Dawid Linca, ale trafił prosto w bramkarza Motoru. Zaraz po tym goście znów mieli sporo szczęścia, bo tuż obok słupka uderzył Mateusz Gamrot. W końcówce Hutnik dopiął w końcu swego. Patryk Kołodziej precyzyjnie przymierzył z rzutu wolnego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Krakowianie w doliczonym czasie gry mogli jeszcze pokusić się o drugiego gola, ale Adrian Olszewski obronił rzut karny słabo wykonany przez Krzysztofa Świątka. Jedenastkę sprokurował Marcin Michota, który sfaulował w polu karnym Pawła Pyciaka.
Hutnik Kraków – Motor Lublin 1:0 (0:0)
Bramka: Kołodziej 86′.
Hutnik: Zając – Jaklik, Garzeł, Kołodziej, Tetych – Kurek, Gamrot, Reczulski, Świątek, Linca – Matysek (46′ Antoniak).
Motor: Olszewski – Gruszkowski, Grodzicki, Łukasik, Brzyski – Kunca (73′ Nowak), Swędrowski, Kumoch (66′ Rymek), Duda, Bonin (83′ Darmochwał) – Paluch (75′ Michota).
Żółte kartki: Tetych – Kunca, Duda x2, Brzyski, Grodzicki.
Czerwona kartka: Duda 89′ (za drugą żółtą).
Sędziował: Bińkowski (Kielce).