Dopóki nie ma jednak decyzji o dokończeniu lub zakończeniu
tegorocznych rozgrywek, lublinianie przez kolejny tydzień będą przygotowywać
się indywidualnie w swoich domach i zdalnie przesyłać raporty o swoich
postępach do klubowych trenerów.
– W tym tygodniu kontynuujemy zajęcia indywidualne, a kolejne decyzje będą uzależnione od sytuacji w kraju. Zawodnicy w dalszym ciągu codziennie do godziny 12:00 mają nam wysyłać raporty treningowe. Za nami pierwszy tydzień takiej pracy i należy powiedzieć, że był to mocny tydzień. Po wykresach widzieliśmy, że chłopaki sporo popracowali i myślę, że w normalnym mikrocyklu startowym nie mieliby tylu zajęć. Teraz rozpisaliśmy naszym piłkarzom nieco lżejsze treningi, aby mieli też czas na regenerację – mówi Tomasz Jasik, drugi trener Motoru w komunikacie na oficjalnej stronie klubu.