Popularna "Syla" jest dobrze znana lubelskim kibicom. W latach 2016-20 z powodzeniem występowała bowiem w MKS FunFloor, zdobywając 182 gole w 88 meczach ligowych. Jej bramki pomogły biało-zielonym wywalczyć trzy mistrzostwa kraju, Puchar Polski i triumf w międzynarodowym Challenge Cup. Poza Lublinem Matuszczyk grała ponadto w MTS Żory, AZS Koszalin i EKS Starcie Elbląg. Łącznie na swoim koncie ma ponad 250 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Od dekady jest także etatową reprezentantką Polski, która zanotowała 53 występy i 91 trafień z orzełkiem na piersi.
– Wizja prezesa Tomka Lewtaka i trenerki Edyty Majdzińskiej trafiła do mnie. Sentyment do Lublina też zawsze był żywy. Podobnie jak chęć do tego, by w piłce ręcznej coś jeszcze osiągnąć. Spędziłam w Lublinie świetny czas, który wspominam bardzo miło. Chcę to przeżyć jeszcze raz. Wracam z zamiarem odzyskania złota. Grałam tu przez kilka lat. Wiem, jakie są oczekiwania kibiców, zarządu klubu i samych zawodniczek. Chcę pomóc drużynie w powrocie na tron. Presja nie jest mi obca. Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy sezon, który nie kończy się mistrzostwem, jest w Lublinie traktowany w kategoriach porażki. Chcę dać z siebie, co najlepsze i pomóc w realizacji celu. Wierzę, że dobrze wkomponuję się w zespół. Zawsze dobrze się czułam w Lublinie. Pozytywnie jestem też nastawiona na współpracę z trenerką Edytą Majdzińską. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że lubię ciężką pracę. Lubię się zmęczyć. Daje mi to dużą satysfakcję. Z niecierpliwością czekam na początek tej współpracy – mówi Sylwia Matuszczyk, cytowana przez klubowy portal.
CZYTAJ TAKŻE: Wielki mecz koszykarzy. Ograli lidera tabeli
Aktualnie 31-letnia kołowa występuje w Handball JKS Jarosław. W bieżącym sezonie rzuciła 59 bramek w dotychczasowych 18 kolejkach. – To doświadczona zawodniczka i świetna obrotowa. Brała udział w zawodach różnej rangi. Ma duże doświadczenie na poziomie reprezentacyjnym i sukcesy klubowe. To będzie wzmocnienie mojej ekipy. Rywalizacja na każdej pozycji jest dla zespołu korzystna. Sprowadzenie Sylwii stanowi kwintesencję tej rywalizacji wśród naszych obrotowych. W przyszłym sezonie na pozycji kołowej będziemy się prezentować bardzo dobrze – przyznaje trenerka Edyta Majdzińska.
Transfer Matuszczyk jest drugim ogłoszonym wzmocnieniem lubelskiego klubu na przyszły sezon. Na początku roku fani biało-zielonych ucieszyli się na wieść, że do zespołu powróci reprezentacyjna rozgrywająca Aleksandra Rosiak (SZCZEGÓŁY). Tym samym skład zasilą dwie szczypiornistki, które zdobyły ostatni jak dotąd tytuł mistrzowski dla MKS-u. Wiadomo natomiast, że w następnych rozgrywkach w zespole z hali Globus nie zobaczymy Pauliny Masnej i Sary Kovarovej. Pierwsza z wymienionych przenosi się do węgierskiego DKKA Dunaújváros, natomiast Czeszka trafi do ligi rumuńskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Siatkarze bezradni w meczu z mistrzem kraju
W najbliższą niedzielę piłkarki ręczne lubelskiej drużyny powrócą do zmagań w Orlen Superlidze. Po dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacji aktualne wicemistrzynie kraju zmierzą się na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Początek tej konfrontacji zaplanowano o godzinie 16:00. Do końca trwającego sezonu pozostało dziesięć kolejek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.