Beniaminek z Dębicy w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze i przed niedzielnym starciem znajdował się w tabeli nad Motorem. W bezpośrednim starciu lepsi okazali się jednak gospodarze z Lublina. Podopieczni Mirosława Hajdy od początku przeważali na boisku, ale długo nie potrafili tego udokumentować bramką. W pierwszej połowie lublinianie mieli znakomitą okazję do wyjścia na prowadzenie, ale Dominik Kunca trafił w poprzeczkę. Po zmianie stron gospodarze jeszcze mocniej ruszyli do ataku, ale precyzji pod bramką Tomasza Libery brakowało m.in. wspomnianemu Słowakowi, Sławomirowi Dudzie oraz Michałowi Paluchowi. W końcówce lubelskim kibicom przypomniał się jednak wprowadzony chwilę wcześniej Michał Grunt. Rosły napastnik w otrzymał piłkę od Piotra Darmochwała i z zimną krwią skierował ją do siatki. Dla zawodnika sprowadzonego przed sezonem z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski było to dopiero drugie trafienie w III-ligowym Motorze.
Motor Lublin – Wisłoka Dębica 1:0 (0:0)
Bramka: Grunt 79′.
Motor: Strączek – Gruszkowski, Grodzicki, Łukasik, Michota – Kunca, Kumoch, Duda, Nowak (69′ Rymek) – Darmochwał (87′ Cichocki), Paluch (73′ Grunt).
Wisłoka: Libera – Cabała, Remut (11′ Wilk, 67′ Gwiazda), Pelc, Król, Prokop (70′ Maik), Łanucha, Fedan, Hus, Siedlik (70′ Domański), Sojda (79′ Lubera).
Żółte kartki: Paluch, Łukasik, Grunt – Łanucha, Fedan.
Sędziował: Myszka (Stalowa Wola).