Lebiedziński: Stworzymy silny ośrodek młodzieżowy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Piłat

Lebiedziński: Stworzymy silny ośrodek młodzieżowy - Zdjęcie główne

Marek Lebiedziński będzie pomagał Krzysztofowi Szewczykowi | foto Michał Piłat

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Nową twarzą w kadrze szkoleniowej Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin został Marek Lebiedziński. Jak sam przyznaje, Lublin jest bardzo dobrym miejscem do pracy.

Ostatnio pracował pan w Poznaniu. Był asystentem szkoleniowca pierwszej drużyny oraz pierwszym trenerem w kategorii U-22. Tutaj zdobył pan brązowy medal Mistrzostw Polski U-22. W Lublinie praca z młodymi zawodniczkami również będzie pana zadaniem?

- Tak, to także będzie moja rola. Prezes Rafał Walczyk przedstawił bardzo ciekawą wizję rozwoju młodzieżowej koszykówki, która mi się spodobała. Dotychczasowe zdobyte doświadczenie z pracy w seniorach czy kadrach młodzieżowych wykorzystam w projekcie młodzieżowym klubu z Lublina. Dodatkowo będę również pełnił rolę asystenta Krzysztofa Szewczyka w rozgrywkach Energa Basket Ligi Kobiet.


No właśnie, stworzycie bardzo doświadczony duet...

- Z trenerem Krzysztofem miałem już okazję pracować dobrych kilka lat temu w AZS Poznań oraz przez ostanie trzy lata przy kobiecej młodzieżowej reprezentacji Polski U-20. Znam jego styl pracy, wiem jakie wymagania stawia asystentom, a to pomoże stworzyć dobry kolektyw trenerski.


Czyli jednym słowem znacie się dobrze...

- To prawda, znamy się bardzo dobrze, ale to może wyjść tylko na plus. Pierwszy trener musi mięć zaufanie do asystenta oraz pewność, że sprosta jego wymaganiom.


Mieliście już jakąś szczegółową rozmowę o tym, jak kolejna współpraca ‒ tym razem w Lublinie, będzie wyglądać?

- Jesteśmy z trenerem w ciągłym kontakcie telefonicznym. Bardzo intensywnie scoutowaliśmy graczy zagranicznych. Od momentu, gdy zdecydowałem się na pracę w Lublinie, nie było chyba dnia żebyśmy nie rozmawiali o sprawach drużyny, czy o przygotowaniach do nowego sezonu.


Wiem, że w duetach istotne są oba charaktery. Jakby Trener porównałby Wasze temperamenty?

- Myślę, że temperament trenera Krzysztofa w ostatnim czasie bardzo złagodniał i to mój jest bardziej wybuchowy (śmiech - przyp. red.).


Szybko podjął trener decyzję o dołączeniu do kadry szkoleniowej Lublina?

- Decyzja była bardzo szybka z kilku względów. Pierwszy to konkretna wizja klubu przedstawiona przez prezesa Rafała Walczyka: chęć stworzenia silnego ośrodka młodzieżowego w Polsce oraz prężnie rozwijający się zespół seniorski, stanowiący jedną z mocniejszych ekip Energa Basket Ligi Kobiet. Kolejny to styl i filozofia pracy trenera Krzysztofa. Do tego Lublin to piękne miasto, które ma świetnych kibiców.


Kiedy przyjazd na Lubelszczyznę?

- Planuję przyjechać do Lublina na kilka dni w połowie czerwca, aby omówić pewne sprawy dotyczące młodzieży. Większa przeprowadzka nastąpi na początku sierpnia.


 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE