Podbudowani wygranymi nad KRISPOL-em Września na swoim terenie i wygraną na wyjeździe z Exact Systems Norwid Częstochowa przystępowali siatkarze LUK Politechniki do wtorkowego starcia we własnej hali z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Gospodarze byli faworytem - ekipa z województwa łódzkiego zajmują miejsce w dolnej części tabeli TAURON 1. Ligi, do meczu z lublinianami mieli na koncie dwie wygrane.
Spotkanie przebiegało zgodnie z przewidywaniami. Podopieczni trenera Macieja Kołodziejczyka wygrali pierwszego seta 25:19, już na samym jego początku wypracowując sobie sporą przewagę, której nie oddali do końca rozgrywki.W drugiej odsłonie goście zaliczyli lepszy początek, ale od wyniku 6:6 na prowadzenie wyszli siatkarze LUK Politechniki. Lechia nie była w stanie dotrzymać tempa gospodarzy i przegrała 17:25.
Lublinianie utrzymali wysoką koncentrację także w trzeciej partii, która okazała się ostatnią w tym spotkaniu. Znowu gospodarze zaczęli od stosunkowo wysokiej przewagi, którą utrzymali do końca trzeciego seta i całego meczu. LUK Politechnika wygrała z Lechią Tomaszów Maz. 3:0. Po dziesięciu meczach na swoim koncie 27 punktów. W następnym ligowym meczu, w najbliższą sobotę (5 grudnia), Grzegorz Pająk i spółka zagrają na swoim terenie z KPS Siedlce.
LUK Politechnika Lublin - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:19, 25:17, 25:16)
LUK Politechnika: Rusin, Stajer, Pająk, Wachnik, Sobala, Romać, Majstorović.
Lechia: Janus, Neroj, Błoński, Miniak, Piotrowski, Kącki, Zieliński, Rajsner.