29-letnia prawoskrzydłowa została sprowadzona do Lublina po ośmiu sezonach spędzonych w Zagłębiu Lubin. Jak przyznaje, dobrze odnalazła się po zmianie barw. – To był zaskakujący transfer dla kibiców. Na razie wszystko jest na plus. Dziewczyny są super, sztab też. Ludzie, których spotkałam tutaj na swojej drodze, miło mnie zaskoczyli, bo są pomocni. Miasto też rewelacyjne, chociażby pod kątem restauracji. Jeśli chodzi o przygotowania, to jak dotąd było ciężko, ale wszystko z głową, co mnie bardzo cieszy. Miałyśmy testy i każda pracuje na swoich parametrach. Jest to fajnie ułożone, żebyśmy mogły stawać się jeszcze lepsze jako zawodniczki – mówi Górna.
Nowa piłkarka lubelskiego klubu jest bardzo dobrze znana wszystkim sympatykom Orlen Superligi kobiet, ponieważ od sezonu 2015/16 nieprzerwanie występowała w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do tej pory zagrała w 277 meczach w krajowej elicie, strzelając przy tym prawie 1200 bramek. Jest także etatową reprezentantką Polski, gdzie zanotowała jak dotąd 71 spotkań i 73 gole. W biało-zielonych barwach ma zastąpić bramkostrzelną Magdę Balsam, która wiosną pożegnała się z Lublinem. Przejście do PGE MKS-u nie było dla Adrianny tak dużą życiową rewolucją, jak dla Hiszpanki Marii Prieto O’Mullony oraz Portugalek Patricii Limy i Caroline Martins. Zdaniem Górnej nowe zagraniczne szczypiornistki nie mają jednak problemów z aklimatyzacją. – Z doświadczenia wiem, że są to bardzo otwarte i uśmiechnięte osoby. Łapie się z nimi fajny kontakt, co dodaje pozytywnej energii podczas treningów. Dzięki temu jako drużyna stajemy się jednością, a uważam, że w sportach zespołowych to kluczowe, by przenieść to na parkiet – tłumaczy.
Doświadczona skrzydłowa chwali także współpracę z trenerem Pawłem Tetelewskim. – Przyznam szczerze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo nie dość, że to fajny szkoleniowiec, to jeszcze dobry człowiek, co jest kluczowe dla nas, zawodniczek. Czuję, że trener mi ufa i chce, żebym stawała się jeszcze lepsza, dając mi do tego narzędzia. A ja lubię się rozwijać i doświadczać czegoś nowego – podkreśla wychowanka MTS-u Kwidzyn.
W następny weekend biało-zielone rozegrają pierwsze sparingi przed nowym sezonem. Lublinianki wystąpią w III Memoriale Edwarda Jankowskiego w hali przy Alejach Zygmuntowskich. W piątek, 8 sierpnia o godzinie 18:30 wicemistrzynie Polski będą rywalizować w pierwszym spotkaniu turnieju z najlepszym zespołem ligi słowackiej, MSK Iuventa Michalovce. Dzień później, w zależności od wyników, zmierzą się z Energą Startem Elbląg lub Sośnicą Gliwice. – Potrzebujemy takich spotkań, bo mamy tak naprawdę nowy zespół i musimy się zgrywać, dlatego im więcej meczów kontrolnych, tym lepiej. To przyniesie korzyści podczas sezonu – uważa Adrianna Górna.
Premierowy mecz o stawkę czeka podopieczne trenera Tetelewskiego 30 sierpnia. Wówczas o godzinie 14:30 rozpoczną w łódzkiej Atlas Arenie starcie o Superpuchar Polski z piłkarkami Zagłębia Lubin. Tym samym skrzydłowa z Kwidzyna będzie mogła się zmierzyć z byłymi koleżankami z drużyny "Miedziowych".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.