– Po zimie powinnyśmy zmienić swoje przyzwyczajenia w pielęgnacji cery – radzi Aneta Błaszczak z Makeuplace, Prestiżowej Akademii Wizażu i Stylizacji w Lublinie. Najlepiej odrzucić ciężkie kosmetyki, zadbać o cerę i rozpromienić ją. Początek wiosny, to też świetny moment, żeby udać się do kosmetyczki. Warto poddać się zabiegom złuszczającym, z użyciem kwasów owocowych czy peelingów, z których nie mogłyśmy skorzystać zimą, ze względu na mróz. Dzięki temu nasza cera będzie wyglądała młodo i świeżo.
– Co roku, jeśli czas mi na to pozwala, staram się przenosić trendy, które odzwierciedlają się w garderobie i makijażu na świąteczny stół – opowiada Aneta Błaszczak. – Dobrym patentem jest szybkie wyjście do pasmanterii i kupienie materiału, który kładę na wielkanocny stół. W tym roku zainwestowałam w czarno-białe groszki. – opowiada wizażystka.
Pani Aneta zdradza nam, że w tym roku Święta Wielkanocne spędza w pracy i niestety nie ma czasu na malowanie jajek. – Pisanka to twarz mojej klientki – śmieje się wizażystka. Przestrzega przy tym, aby nie rozumieć tego dosłownie – twarz to nie pisanka i wcale nie musi być mocno zmalowana. Natomiast dobrym pomysłem jest pomalowanie jajka, tak jak twarzy – można przykleić sztuczne rzęsy, czy wykonać usta przy pomocy czerwonego lakieru.
Aneta Błaszczak to wizażystka gwiazd i modelek, która prowadzi akademię makijażu Makeuplace. Jest także trenerem wizażu i stylizacji – prowadzi rozmaite kursy i szkolenia. Wykonuje też makijaże okazjonalne oraz ślubne.
Twarz to nie pisanka
Opublikowano:
Autor: Lublin24
Przeczytaj również:
KulturaO tym jak zadbać o swój wygląd na wiosnę i połączyć trendy makijażowe z wystrojem wielkanocnego stołu opowiada Aneta Błaszczak z Makeuplace.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE