Poniatowa: Zaprosił ją tylko na kawę, ale "nadużyła" gościnności gospodarza...

Poniedziałek, 10 marca do policjantów z Poniatowej zgłosił się mężczyzna, który stracił portfel razem z dowodem osobistym, kartą bankomatową i gotówką - ponad 2 tys.zł.


- Mężczyzna przekazał, że sam zaprosił kobietę na kawę do swojego mieszkania. Po jej wyjściu okazało się, że nie ma portfela. Później kobieta, co prawda, sama go oddała, jednak w portfelu nie było już pieniędzy. Ponadto kobieta posłużyła się jego kartą bankomatową i dokonała kilku wypłat pieniędzy na łączną kwotę ponad 3 000 złotych - relacjonuje komisarz Sabina Piłat-Kozieł z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.

Sprawa trafiła do kryminalnych z KPP w Opolu Lubelskim, którzy natychmiast zaczęli działać i szybko ustalili miejsce, w którym przebywa kobieta, po czym zatrzymali podejrzaną o przestępstwa 36-letnią mieszankę Poniatowej. Udało im się też odzyskać skradzione pieniądze, kobieta miała je przy sobie.

36-latka trafiła do policyjnego aresztu, w którym w czwartek, 13 marca usłyszała zarzuty: kradzież portfela i kradzież z włamaniem na konto bankowe przy użyciu skradzionej karty i poprzez złamanie kodu PIN.


Teraz będzie musiała wytłumaczyć swoje zachowanie przed sądem, a grozi jej kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.